Henryk Napieralski

Gorący patriota, żołnierz Armii Krajowej oraz żołnierz Wyklęty, członek I Krajowej Komisji NSZZ Solidarność.
Nauczyciel i wychowawca młodzieży, sportowiec, harcerz, wioślarz i publicysta.

Odznaczony przez Rząd RP na uchodźstwie Medalem Wojska (1948) i Krzyżem AK (1988).

Urodził się 16 sierpnia 1923 roku w Barcinie w powiecie żnińskim.
Zmarł 05 października 2013 r. w Gdańsku.

Ojciec, Józef Napieralski ,Powstaniec Wielkopolski , był kierownikiem gazowni miejskiej w Barcinie, a przed odzyskaniem niepodległości – współzałożycielem i działaczem organizacji niepodległościowych walczących o zachowanie polskości przez żyjących ponad sto lat w niewoli niemieckiej Wielkopolan. Przede wszystkim były to Towarzystwa Śpiewacze, Straż Pożarna i Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Józef Napieralski za swoją polskość ,jak inni Polacy został w pierwszych dniach września 1939 roku aresztowany przez Niemców i po wielodniowym katowaniu rozstrzelany wraz z innymi Barciniakami w dniu 21 października 1939r.w Szubinie.

Matka, Elżbieta z Józefiaków pochodziła z położonej o kilka kilometrów od Barcina miejscowości Białe Błota, gdzie Jej rodzice posiadali niewielki majątek ziemski. Była to również rodzina głęboko patriotyczna, naznaczona z kolei przez rosyjskiego zaborcę konfiskatą majątku za udział w Powstaniu Styczniowym. Synowie tej rodziny również walczyli w Powstaniu Wielkopolskim (pomnik poległego powstańca w Żninie dotyczy najstarszego z braci Elżbiety Napieralskiej), kampanii wrześniowej i pod Monte Cassino. Mając takie wzorce rodzinne, wzmocnione głęboko patriotycznym wychowaniem polskiej, przedwojennej szkoły, 16-letni w dniu wybuchu II Wojny Światowej Henryk szybko włącza się do ruchu oporu. Po wysiedleniu z Barcina w grudniu 1939 roku razem z matką, rodzeństwem i 90-letnim dziadkiem Teodorem zostają przez władze okupacyjne osiedleni we wsi Glinianka pod Mińskiem Mazowieckim. Tutaj zostaje zakonspirowany przez pracującego w majątku Kossakowskich por. „Lubicza” (Ludwik Wolański - również wygnaniec z Wielkopolski).

Henryk Napieralski zostaje zaprzysiężony jako żołnierz Armii Krajowej .W latach 1940- 1944 jest żołnierzem ZWZ-AK (Obwód Mewa-Kamień Mińsk Mazowiecki ). Przyjmuje pseudonim „BOHUN” .Jego młodszy brat , Stefan także idzie w jego ślady Henryk uczy się w konspiracyjnej Szkole Podchorążych Saperów . Bierze udział w wielu akcjach dywersyjnych wysadzając pociągi jadące na front wschodni oraz fabryki produkujące na potrzeby wojsk niemieckich. W „cywilu” otrzymuje papiery kierownika mleczarni co pozwala mu, w miarę swobodnie, poruszać się po terenie Generalnej Guberni. Wykonuje więc konspiracyjne zadania kurierskie i ochrony osób. W czasie akcji „BURZA” maszerujące na pomoc Warszawie oddziały obwodu MEWA zostają zmasakrowane przez Armię Czerwoną. Jak wielu żołnierzy Armii Krajowej schronił się przed likwidacją w czasie Akcji Burza do 9 Zapasowego Pułku Piechoty LWP na Majdanku. Przeszedł z pułkiem czołgów z Lublina aż do Berlina .W dniu 18 czerwca 1945 wrócił do leśnego podziemia. W listopadzie 1945 r. skorzystał z ogłoszonej amnestii i ujawnił się przed Wojskową Prokuraturą Okręgu Poznańskiego. W latach 1945-1947 działa w Ruchu Oporu Armii Krajowej. Był twórcą podziemnych struktur w Mogilnie, Szubinie, Żninie. W sierpniu 1945 bierze udział w akcji rozbicia siedziby PPR w Barcinie. W latach 1947-1950 jest żołnierzem WiN.

Dzięki kontaktom podziemia niepodległościowego miał możliwość podjęcia studiów wyższych .Jak wielu żołnierzy tego podziemia chodził na zajęcia uzbrojony w obawie ,że w trakcie nauki zostanie aresztowany lub zlikwidowany . Ostatecznie uzyskał tytuł magistra Wydziału Prawno – Ekonomicznego Uniwersytetu Poznańskiego w 1951 roku .

W okresie PRL był pozbawiany możliwości wykonywania pracy zgodnej z wykształceniem .Najwyższym stanowiskiem(pomimo wyższego wykształcenia) jakie jemu powierzono było stanowisko kontysty magazynowego. W latach 1951-1953był pracownikiem Warszawskich Kolejowych Zakładów Gastronomicznych, w latach 1953- 1956 Fabryki Gramofonów w Żninie.

Po Październiku 56 Samorząd Robotniczy Zakładów Wapienniczych w Wapiennie (późniejszy Kombinat Wapienniczy BIELAWY) wynosi go na stanowisko Dyrektora. (1956-1958 ) „Odwilż październikowa” szybko się jednak kończy a władza ludowa przenosi Henryka do szkolnictwa, daleko od stron rodzinnych, bo aż do małej wioski w okolicach Sławna.Do końca aktywności zawodowej przepracował jako nauczyciel w szkołach wiejskich mając zakaz pracy w miastach., szykanowany przez organy bezpieczeństwa i do końca PRL-u pozostając pod nadzorem tych służb . Na ich polecenie w okresie do roku 1962 praktycznie co roku był przenoszony wraz z rodziną ,do innej wsi( m.in.w Nosalinie ,w Jeleńskiej Hucie, Kurowie). Nie pozwalano mu się dokształcać – a w roku 1962 odmówiono mu prawa do nauczania języka polskiego .W latach 1958- 1960 pracował jako nauczyciel w SP w Jeleńskiej Hucie, 1960-1962 w Kolejowej Szkole Zawodowej w Rumi, 1966-1968 w Technikum Ekonomicznej Lęborku. Tutaj doprowadził kilka roczników do matury i pozostał w żywej pamięci uczniów jako gorący patriota i wspaniały wychowawca, pozostając z nimi w stałych kontaktach i pamięci. W latach 1968-1970 był pracownikiem Zakładu Doskonalenia Nauczycieli w Lęborku; następnie w latach 1977-1982 był nauczycielem w Liceum Ekonomicznym w Więcborku. Od 1982 na emeryturze.

Rok 1980 zastaje go Więcborku. Odnajduje się błyskawicznie w strukturach rodzącej się Solidarności. We wrześniu1980 zostaje przewodniczącym Międzyszkolnego Komitetu Założycielskiego w Więcborku oraz przewodniczącym Oddziału „Solidarności” w Sępólnie. Od maja 1981 r. jest założycielem, redaktorem, autorem niezależnego pisma „Biuletyn Ziemi Krajeńskiej”. Zostaje w okresie czerwca-sierpnia 1981 delegatem na I WZD Regionu Bydgoszcz, na przełomie września/października 1981 delegatem na I KZD.Był członkiem KK.W I Krajowym Zjeździe NSZZ „Solidarność” gdzie uczestniczy jako delegat Regionu Bydgoszcz. 13 grudnia 1981 zostaje internowany w Ośrodku Odosobnienia w Strzebielinku k. Wejherowa, następnie w Darłówku.19 stycznia 1982 po przebytym w Ośrodku Odosobnienia w Darłówku zawale serca zostaje zwolniony. W latach 1982-1983 był organizatorem podziemia w woj. bydgoskim (Chojnice, Brusy, Sępólno, Więcbork, Szubin, Żnin), W latach1982-1989 byłszefem struktur podziemnej „Solidarności ” w Sępólnie (w kontakcie z Biurem „Solidarności ” w Brukseli przez kuriera z grupy Jacka Merkla). Był organizatorem sieci kolportażu wydawnictw podziemnych w woj. bydgoskim, współzałożycielem biblioteki wydawnictw podziemnych im. Jana Pawła II w Więcborku. W latach 1983-1986 założycielem i autorem podziemnego pisma „Roch”. W listopadzie 1984 był współzałożycielem podziemnej grupy Maria (po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki planowano akcje odwetowe na funkcjonariuszach SB w przypadku kolejnych mordów politycznych) Nigdy niczego nie chciał dla siebie. W wyniku internowania stracił pracę nauczyciela w Więcborku oraz służbowe mieszkanie (pod pretekstem nie dopełnienia obowiązku meldunkowego). Władze stanu wojennego wysłały go na wcześniejszą emeryturę, z czego – nie mając pracy, mieszkania i żadnych oszczędności skorzystał. Zajął się także działalnością w Związku Solidarności Polskich Kombatantów oraz pisaniem książek publicystyczno – historycznych oddających jego głęboki patriotyzm , przeżycia i przemyślenia. Utrwalił w nich pamięć o ludziach i przyjaciołach, którym Bóg nie dał przeżyć wojny i stalinizmu. Jego mottem życia było to sam powiedział notce do książki „Polska w Gliniance- „ DOBREM PODSTAWOWYM jest interes obywateli , DOBREM NACZELNYM interes niepodległego państwa a DOBREM NADRZĘDNYM interes Polski „ Opisał także swój ukochany Barcin ,w którym wraz z innymi przyjaciółmi, chciał spocząć na Wiecznej Warcie. Miłość do swojej małej Ojczyzny opisał w książkach Polska w Gliniance , Błyskawica z Barcina ,Wielkie i małe odblaski ,Wolni Wolnością Dnia 28 listopada 2007 Uchwałą nr XIV/120/07 Rada Miejska w Barcinie nadała Henrykowi Napieralskiemu tytuł Honorowego Obywatela Gminy Barcin. Wielkie serce człowieka i patrioty odnajdziemy w jego książkach Światła Narodowej Tęczy , Rezultaty Stanu Wojennego ,Piękno w prostocie Ordonizm , Jak opadłe liście czyli pożegnanie serdecznej pamięci Patriotyczne rekolekcje,.Prymas Tysiąclecia

Umieszczał swoje artykuły w „Dzienniku Bałtyckim”, „Gazecie Elbląskiej”, „Tygodniku Solidarność”.

Odznaczony przez Rząd RP na uchodźstwie Medalem Wojska (1948) i Krzyżem AK (1988).

Powrót